
- Wyprzedaż!
- Obecnie brak na stanie
- bestseller
Prosty przepis na chrupiącą przekąskę, lekkie pieczywo i dodatek do zup w jednym.
Wegańskie przepisy
Zero Waste
Przekąski
1/2 filiżanki pestek dyni
1/2 filiżanki migdałów
1/2 filiżanki orzechów laskowych (lub innych ulubionych orzechów)
1/2 filiżanki łuskanych ziaren słonecznika
3 łyżki maku
3 łyżki komosy ryżowej białej lub czerwonej
3 łyżki nasion siemienia lnianego
3 łyżki nasion chia
1/2 filiżanki mielonego siemienia lnianego
1 łyżeczka drobno mielonej soli + szczypta do posypania
3/4 filiżanki ciepłej wody
Krok 1
Migdały, orzechy laskowe, dynię wrzucamy do blendera i rozdrabniamy na drobne kawałki. Dodajemy nasiona siemienia lnianego, chia, słonecznika, komosy. Mielimy pulsacyjnie przez kilka sekund - włączając i wyłączając na przemian blender. W mieszance powinno być wyraźnie widać kawałki nasion (tak jak na zdjęciu). Do mieszanki dodajemy resztę suchych składników i wszystko dokładnie mieszamy.
Krok 2
Dodajemy wodę i delikatnie mieszamy drewnianą/silikonową łyżką lub czystymi rękami. Odstawiamy na bok - po kilku minutach siemię mieszanka wchłonie wodę i powstanie bardzo gęsta, elastyczna masa.
Krok 3
Na kuchennym blacie wykładamy arkusz papieru do pieczenia wielkości standardowej blachy z piekarnika. Wykładamy na papier połwę wieloziarnistej masy i delikatnie spłaszczamy wilgotnymi dłońmi. Nakładamy drugi papierowy arkusz i wałkujemy, aby uzyskać cienką 2-3 mm warstwę. Im składniki będa bardziej zmielone, tym cieńsze krakersy otrzymamy. Powtarzamy czynności z drugą połową masy.
Krok 4
Odcinamy nierówne krawędzie, aby uzyskać ładny prostokąt*. Nacinamy nożem arkusz ciasta, tak aby uzyskać nieduże kawałki np. prostokąty lub trójkąty**. Dzięki temu krakersy po upieczeniu będą się ładnie łamać. Z odciętych resztek robimy krążki, które można upiec na osobnej blasze. Posypujemy szczyptą soli.
Krok 5
Piekarnik nagrzewamy do 160 stopni. Na blachę przekładamy arkusz z wieloziarnistą masą. Pieczemy przez 40-60 minut, aż masa całkowicie wyschnie i będzie krucha i chrupiąca.
Ostudzone krakersy przechowujemy w szczelnym pojemniku, by nie chłonęły wilgoci z powietrza. Podjadamy, gdy tylko najdzie nas ochota :)
*Dzięki temu, krawędzie nie będą się przypalać.
** Można pominąć nacinanie i pokruszyć krakersy po upieczeniu tak, aby miały nieregulrne kształty.
Masę wieloziarnistą można dowolnie doprawiać. Świetnie smakują w wersji pikantno-słodkiej z syropem z agawy i chilli albo ziołowej np. z rozmarynem lub tymiankiem.
Pokruszone krakersy to super dodatek do kremowych zup. To świetna alternatywa dla grzanek i ptysiowych groszków.
P.S. Krakersy można również jeść na słodko. Wystarczy pominąć sól i dodać drobno pokrojone suszone rodzynki, żurawinę lub kokos.
Komentarze