Roślinne zrazy ze śliwką i korzennym sosem pieczeniowym

Roślinne zrazy ze śliwką i korzennym sosem pieczeniowym

Tradycyjny obiad w wegańskim wydaniu i szczyptą Zero Waste.

  • Wegańskie przepisy

  • Zero Waste

  • Na obiad i lunch

  • Nie oszukujmy się — dla wielu mam i babć wymyślenie wegańskiego posiłku to absolutny koszmar. Sama przez lata spotkałam się z tym, że zaproszenie na obiad kończyło się cichym: „...tylko, co by Wam tu wymyślić”. Nie ma w tym nic dziwnego — jak we wszystkim, także w roślinnym gotowaniu dobrze mieć wprawę oraz źródło inspiracji. Pewnego dnia, przy kolejnym zaproszeniu, przejęłam pałeczkę i zaproponowałam, że przygotuję coś do „ziemniaków i surówki” dla wegańskiej części rodziny.

    Tak właśnie na niedzielnym stole zawitały wege-rolady z pysznym, aromatycznym sosem. Przecierania oczu nie było końca, a sosjerka szybko została opróżniona! Rolady to teraz obok roślinnych schabowych nasz ulubiony przepis z sojowych produktów. Kotlety “Big steak” idealnie nadają się do zawijania, a pyszna miękka śliwka to doskonały środek . Uzupełnieniem jest sos Zero Waste — przygotowany na bazie bulionu z obierków po warzywach pieczołowicie zbieranych do woreczka. Dodatek cynamonu i anyżu nadaje mu głęboki, korzenny aromat.

    -

    -

    Roślinne zrazy ze śliwką i sosem pieczeniowym

    SKŁADNIKI:

    4 zacne rolady i mała sosjerka pełna sosu

     

    Rolady ze śliwką

    4 kotlety sojowe „Big Steak”

    2 szklanki bulionu roślinnego

    1 łyżka papryki wędzonej

    1 łyżka czosnku mielonego

    4 liście laurowe

    8 ziarenek ziela angielskiego

    0,5 łyżeczki syropu z agawy

    1 łyżka sosu sojowego

    12 śliwek suszonych

    4 łyżki musztardy dijon lub delikatesowej (jeśli nie lubicie ostrych smaków)

    8 łyżek mleka roślinnego

    4 łyżki mąki z ciecierzycy

    sól kala namak

    świeżo mielony czarny pieprz do smaku

    mąka biała np. orkiszowa lub po prostu pszenna

    olej roślinny np. rzepakowy do smażenia

    sznurek naturalny, niebarwiony lub nić za zawijania rolady

    12 wykałaczek

     

    Sos pieczeniowy typu gravy

    2 szklanki bulionu roślinnego np. z tego przepisu

    1 duża cebula (drobno pokrojona)

    4 ząbki czosnku (przeciśnięte przez praskę)

    1 łyżka mąki ziemniaczanej

    1+4 łyżki oleju rzepakowego

    garść suszonych grzybów (pokruszonych lub nawet rozdrobnionych w blenderze)

    1 łyżeczka cukru

    1 łyżeczka papryki wędzonej papryki

    laska cynamonu

    gwiazdka anyżu

    3 liście laurowe

    6 ziarenek ziela angielskiego

    0,5 łyżeczki kminu rzymskiego

    1 łyżeczka rozmarynu

    0,5 kieliszka białego wina lub alkoholu typu whisky

    sól i pieprz do smaku

     

    PRZEPIS

    Krok 1

    Do garnka lub rondelka wkładamy kotlety sojowe, ziele angielskie i liście laurowe. Zalewamy bulionem i gotujemy na małym ogniu przez ok. 30-45 minut, do miękkości. Odcedzamy i odkładamy do ostygnięcia — deskę lub talerz z ugotowanymi kotletami przykrywamy, by nie wyschły. Pozostały bulion z kotletów wykorzystujemy do przygotowania sosu.

     

    Krok 2

    Zaczynamy od przygotowania sosu. W rondelku rozgrzewamy olej (4 łyżki), wrzucamy posiekaną cebulę i smażymy na złoto na małym ogniu. Dodajemy czosnek, wszystkie przyprawy, grzyby i smażymy jeszcze kilka minut, mieszając od czasu do czasu. Gdy z patelni zacznie się wydobywać intensywny aromat, wlewamy alkohol i szpatułką wyskrobiemy ewentualne resztki, które przywarły do rondelka. Po odparowaniu płynu tak o 50% wlewamy do rondelka bulion. Zagotowujemy i zmniejszamy ogień, by nasz sos delikatnie pyrkał przez następną godzinę lub dwie. Gdy płyn zredukuje się o połowę, przecedzamy przez metalowe sitko. Staramy się przez nie przetrzeć ugotowaną cebulę i grzyby. Do rondelka wlewamy 1 łyżkę oleju i dodajemy mąkę, podgrzewamy na małym ogniu, delikatnie rumieniąc naszą zasmażkę. Dodajemy zredukowany bulion i mieszamy, aby nie pozostały nam żadne grudki. Nasz sos powinien się zagęścić po kilku 1-2 minutach gotowania na wolnym ogniu. Doprawiamy do smaku pieprzem i ewentualnie solą.

     

    Krok 3

    Przygotowujemy marynatę do kotletów: w miseczce łączymy sos sojowy, syrop z agawy, czosnek mielony paprykę. Nacieramy nasze kotlety z obu stron - można to zrobić dłońmi lub grubym, kuchennym pędzlem. Odkładamy do lodówki na minimum 30 minut.

     

    Krok 4

    Na blacie przygotujemy 2 talerze do panierowania: z mąką i zastępstwem jajka, czyli mieszanką mąki z ciecierzycy, mleka, soli kala namak. Te trzy składniki dokładnie mieszamy na talerzu widelcem i zostawiamy na min. 15 minut.

     

    Krok 5

    Kotlety układamy na desce do krojenia. Smarujemy z jednej strony musztardą, tak by na ich środku powstał nam pasek. Posypujemy grubo mielonym pieprzem. Nakładamy na pasek z musztardy śliwki — po 3 na każdy kotlet. Zawijamy jak typową roladę: najpierw spinamy wykałaczkami, a dodatkowo owijamy 2-3 razy sznurkiem (nie za gęsto, aby przy zdejmowaniu nie odpadła nam panierka).

     

    Krok 6

    Tak przygotowane rolady obtaczamy w mące, następnie w ciecierzycowym jajku, a na końcu ponownie w mące. Na patelni rozgrzewamy olej do średniej temperatury i smażymy na nim rolady. Upewnijcie się, że macie patelnię z nieprzywierającą warstwą np. z teflonem — dzięki temu zmniejszycie szansę na to, że kotlety przylgną do jej powierzchni. Smażymy rolady na złoto przez kilka minut z każdej strony. Po usmażeniu zdejmujemy sznurek i ewentualnie wykałaczki.

     

    Krok 7

    Rolady podajemy na dużym talerzu, na kopce tłuczonych ziemniaków. Polewamy obficie podgrzanym sosem i posypujemy natką pietruszki. Zajadamy w towarzystwie surówki z czerwonej kapusty. Delektujemy się obiadem, którym nie pogardziłby niejeden mięsożerca.

     

    WSKAZÓWKI

    Śliwkę można podmienić na kiszonego ogórka i podać rolady z kluskami śląskimi — to bardziej klasyczne, śląskie wydanie tego dania!

    Roślinnego sosu pieczeniowego warto zrobić więcej. Można go poporcjować np. do małych słoiczków, a następnie zamrozić lub pasteryzować. Taki skarb potrafi uratować niejeden obiad.

     

    P.S. Kotlety Big Steak świetnie nadają się na roślinne schabowe oraz na azjatyckie kotlety tonkatsu.




    Komentarze

    • Marzena

      10/12/22

      Jaki wspaniały pomysł!
      Wasze kotlety już szykowałam jako typowe schabowe, ale nie sądziłam, że można z nich roladki zrobić.
      Dziękuję za inspirację! Będę próbować przy najbliższej okazji :D
      Jedno pytanie. Można pominąć alkohol przy robieniu sosu?

    Pokaz więcej

    Zobacz podobne wpisy na blogu