
- Wyprzedaż!
- Obecnie brak na stanie
Tradycyjny obiad w wegańskim wydaniu i szczyptą Zero Waste.
Wegańskie przepisy
Zero Waste
Na obiad i lunch
4 zacne rolady i mała sosjerka pełna sosu
Rolady ze śliwką
4 kotlety sojowe „Big Steak”
2 szklanki bulionu roślinnego
1 łyżka papryki wędzonej
1 łyżka czosnku mielonego
4 liście laurowe
8 ziarenek ziela angielskiego
0,5 łyżeczki syropu z agawy
1 łyżka sosu sojowego
12 śliwek suszonych
4 łyżki musztardy dijon lub delikatesowej (jeśli nie lubicie ostrych smaków)
8 łyżek mleka roślinnego
4 łyżki mąki z ciecierzycy
sól kala namak
świeżo mielony czarny pieprz do smaku
mąka biała np. orkiszowa lub po prostu pszenna
olej roślinny np. rzepakowy do smażenia
sznurek naturalny, niebarwiony lub nić za zawijania rolady
12 wykałaczek
Sos pieczeniowy typu gravy
2 szklanki bulionu roślinnego np. z tego przepisu
1 duża cebula (drobno pokrojona)
4 ząbki czosnku (przeciśnięte przez praskę)
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1+4 łyżki oleju rzepakowego
garść suszonych grzybów (pokruszonych lub nawet rozdrobnionych w blenderze)
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka papryki wędzonej papryki
laska cynamonu
gwiazdka anyżu
3 liście laurowe
6 ziarenek ziela angielskiego
0,5 łyżeczki kminu rzymskiego
1 łyżeczka rozmarynu
0,5 kieliszka białego wina lub alkoholu typu whisky
sól i pieprz do smaku
PRZEPIS
Krok 1
Do garnka lub rondelka wkładamy kotlety sojowe, ziele angielskie i liście laurowe. Zalewamy bulionem i gotujemy na małym ogniu przez ok. 30-45 minut, do miękkości. Odcedzamy i odkładamy do ostygnięcia — deskę lub talerz z ugotowanymi kotletami przykrywamy, by nie wyschły. Pozostały bulion z kotletów wykorzystujemy do przygotowania sosu.
Krok 2
Zaczynamy od przygotowania sosu. W rondelku rozgrzewamy olej (4 łyżki), wrzucamy posiekaną cebulę i smażymy na złoto na małym ogniu. Dodajemy czosnek, wszystkie przyprawy, grzyby i smażymy jeszcze kilka minut, mieszając od czasu do czasu. Gdy z patelni zacznie się wydobywać intensywny aromat, wlewamy alkohol i szpatułką wyskrobiemy ewentualne resztki, które przywarły do rondelka. Po odparowaniu płynu tak o 50% wlewamy do rondelka bulion. Zagotowujemy i zmniejszamy ogień, by nasz sos delikatnie pyrkał przez następną godzinę lub dwie. Gdy płyn zredukuje się o połowę, przecedzamy przez metalowe sitko. Staramy się przez nie przetrzeć ugotowaną cebulę i grzyby. Do rondelka wlewamy 1 łyżkę oleju i dodajemy mąkę, podgrzewamy na małym ogniu, delikatnie rumieniąc naszą zasmażkę. Dodajemy zredukowany bulion i mieszamy, aby nie pozostały nam żadne grudki. Nasz sos powinien się zagęścić po kilku 1-2 minutach gotowania na wolnym ogniu. Doprawiamy do smaku pieprzem i ewentualnie solą.
Krok 3
Przygotowujemy marynatę do kotletów: w miseczce łączymy sos sojowy, syrop z agawy, czosnek mielony paprykę. Nacieramy nasze kotlety z obu stron - można to zrobić dłońmi lub grubym, kuchennym pędzlem. Odkładamy do lodówki na minimum 30 minut.
Krok 4
Na blacie przygotujemy 2 talerze do panierowania: z mąką i zastępstwem jajka, czyli mieszanką mąki z ciecierzycy, mleka, soli kala namak. Te trzy składniki dokładnie mieszamy na talerzu widelcem i zostawiamy na min. 15 minut.
Krok 5
Kotlety układamy na desce do krojenia. Smarujemy z jednej strony musztardą, tak by na ich środku powstał nam pasek. Posypujemy grubo mielonym pieprzem. Nakładamy na pasek z musztardy śliwki — po 3 na każdy kotlet. Zawijamy jak typową roladę: najpierw spinamy wykałaczkami, a dodatkowo owijamy 2-3 razy sznurkiem (nie za gęsto, aby przy zdejmowaniu nie odpadła nam panierka).
Krok 6
Tak przygotowane rolady obtaczamy w mące, następnie w ciecierzycowym jajku, a na końcu ponownie w mące. Na patelni rozgrzewamy olej do średniej temperatury i smażymy na nim rolady. Upewnijcie się, że macie patelnię z nieprzywierającą warstwą np. z teflonem — dzięki temu zmniejszycie szansę na to, że kotlety przylgną do jej powierzchni. Smażymy rolady na złoto przez kilka minut z każdej strony. Po usmażeniu zdejmujemy sznurek i ewentualnie wykałaczki.
Krok 7
Rolady podajemy na dużym talerzu, na kopce tłuczonych ziemniaków. Polewamy obficie podgrzanym sosem i posypujemy natką pietruszki. Zajadamy w towarzystwie surówki z czerwonej kapusty. Delektujemy się obiadem, którym nie pogardziłby niejeden mięsożerca.
Śliwkę można podmienić na kiszonego ogórka i podać rolady z kluskami śląskimi — to bardziej klasyczne, śląskie wydanie tego dania!
Roślinnego sosu pieczeniowego warto zrobić więcej. Można go poporcjować np. do małych słoiczków, a następnie zamrozić lub pasteryzować. Taki skarb potrafi uratować niejeden obiad.
P.S. Kotlety Big Steak świetnie nadają się na roślinne schabowe oraz na azjatyckie kotlety tonkatsu.
Komentarze